Dar Pomorza to najbardziej znany polski żaglowiec.
Powstał w słynnej stoczni Blohm und Voss w Hamburgu. Stępkę położono 9 marca 1909 roku, a już 12 października statek zwodowano. W kolejnym roku – 6 kwietnia – wszedł do eksploatacji pod nazwą Prinzess Eitel Friedrich, na cześć synowej cesarza Niemiec Wilhelma II, księżniczki Zofii Karoliny von Oldenburg. Właśnie to miasto stało się pierwszym portem macierzystym żaglowca, który pływał jako żaglowiec szkolny niemieckiej marynarki handlowej. Biel jego kadłuba przełamana była wówczas pasem w kolorze ochry na burtach dziobówki i rufówki. To typowe malowanie jednostek pierwszego armatora – Związku Żaglowców Szkolnych (Deutscher Schulschiff Verein).
Po I wojnie światowej statek w ramach reparacji trafił we francuskie ręce. Poza tym, że zmieniono mu imię na Colbert. Francuzi nie bardzo mieli pomysł na zagospodarowanie jednostki, która przez lata niszczała, stojąc „na sznurku” w Saint Nazaire. Tam w 1929 roku wypatrzyli ją Polacy, którzy poszukiwali następcy dla wysłużonego szkolnego barku Lwów. Wizualnie jednostka nie prezentowała się korzystnie, do tego stopnia, że ówczesna prasa określiła pomysł mianem „kupowania trupa”. Szczegółowa inspekcja wykazała jednak, że statek jest w świetnej kondycji. Szybko podpisano więc umowę. Za okazyjną kwotę 7 tys. funtów szterlingów, w dużej części pochodzących z datków mieszkańców Pomorza, strona polska nabyła żaglowiec dla przenoszącej się z Tczewa do Gdyni Wyższej Szkoły Morskiej.
W grudniu 1929 roku, w drodze do duńskiej stoczni w Nakskov, podczas sztormu na wodach Zatoki Biskajskiej pękły dwie liny holownicze. Pozbawiony silnika statek szybko dryfował w stronę niebezpiecznych brzegów Bretanii. Szkieletowej załodze udało się skutecznie rzucić kotwicę zaledwie 30 metrów od skał Les Etocs! W takiej pozycji jednostka przeczekała ataki huraganowego wiatru. Po remoncie w Danii, fregata przeszła do Gdyni, gdzie 13 lipca 1930 roku uroczyście podniesiono na niej biało-czerwoną banderę. Początkowo żaglowiec miał nazywać się Pomorze. Słowo „Dar” postanowiono dodać w podziękowaniu za hojność Pomorzan.
W latach 1934-35 statek, pod dowództwem Konstantego Maciejewicza, jako pierwsza polska jednostka, okrążył Ziemię. Pionierski rejs trwał niemal rok (16 września 1934 – 3 września 1935). W tym czasie fregata zostawiła za rufą prawie 39 tysięcy mil morskich. 1 marca 1937 roku, podczas podróży zimowej, Dar Pomorza trawersował złowrogi przylądek Horn. Biało-czerwonej bandery na tych burzliwych wodach nie widziano nigdy przedtem. Rok później statek wziął udział w organizowanym z inicjatywy nowo powołanego Związku Północnoeuropejskich Statków Szkolnych spotkaniu w Sztokholmie, uznawanym za pierwszy w historii zlot żaglowców. Do stolicy Szwecji Dar Pomorza wrócił szybciej niż planowano – tym razem na dłużej. Internowany, spędził tam II wojnę światową. Po powrocie do kraju kontynuował szkolenie przyszłych marynarzy i oficerów.
W 1972 roku „biała fregata” po raz pierwszy ścigała się w regatach Operacji Żagiel. Na trasie Solent – Skaw, prowadzony przez komendanta Kazimierza Jurkiewicza, statek odniósł błyskotliwe zwycięstwo z niemieckim Gorch Fockiem i amerykańskim barkiem Eagle. Dzięki temu dwa lata później Operacja Żagiel mogła odbyć się w Gdyni. W 1976 roku jednostka popłynęła do Nowego Jorku, by uhonorować 200-rocznicę podpisania Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych. Ostatnim rejsem w czynnej służbie Daru Pomorza była podróż do Kotki jesienią 1981 roku.
Dziś statek jest ozdobą gdyńskiego portu i jedną z największych atrakcji turystycznych Pomorza. Po zakończeniu regularnego pływania przeszedł pod kuratelę Centralnego Muzeum Morskiego (dziś Narodowego Muzeum Morskiego) i od 1983 roku jest udostępniony do zwiedzania. Nie licząc cyklicznych remontów, ostatni raz opuścił gdyński port 5 lipca 2009 roku. Płynąca w asyście holowników jednostka pełniła wówczas zaszczytną funkcję trybuny honorowej w trakcie parady żaglowców na zakończenie The Tall Ships Races.
a
81,5 m
fregata
1909
Hamburg