Kilka przydatnych węzłów

Jak wspomnieliśmy wcześniej, pełniąc funkcję Oficera Łącznikowego, może się zdarzyć, że zostaniecie poproszeni o pomoc np. przy manewrze cumowania. Dlatego warto poznać kilka węzłów, które mogą się przydać w takiej sytuacji.

Węzeł „ratowniczy” – po zawiązaniu tego węzła powstaje pętla, która się nie zaciska. Możemy ją wykorzystać po zawiązaniu na cumie bez ucha, aby założyć na poler. W zależności od potrzeby, możemy wykonać ją różnej wielkości.

Węzeł „cumowy żeglarski” – jeden z lepszych węzłów do cumowania jachtów, kiedy nie mamy polerów i nie możemy nałożyć na nie ucha cumy. Jego największą zaletą jest fakt, że nawet pod bardzo dużym obciążeniu węzeł ten będzie możliwy do rozwiązania. Warto go stosować również podczas holowania samochodu, kiedy na linie holowniczej nie mamy karabińczyków do jej założenia. Ponadto podczas długiego postoju przy zafalowanej wodzie, lina trudniej się przeciera.

Węzeł „knagowy” – służy do „obłożenia” liny na knadze.

Jak sklarować długą linę?

Zrobić „buchtę”

Co zrobić, gdy na polerze jest już kilka cum?

Założenie na poler kolejnej cumy, nie powinno utrudniać zdjęcia cum, które już tam są. Oto prosty sposób aby tego uniknąć: Naszą cumę wkładamy uchem zawsze od dołu pozostałych, tak aby przeprowadzić nasze ucho przez środek pętli tej lub tych cum, które już tam są 🙂