a ZZZ_Dar-Mlodziezy-004-min

DAR MŁODZIEŻY

a

Trzymasztowa jednostka jest spadkobiercą legendarnych polskich żaglowców szkolnych – LWOWA i DARU POMORZA.

Pomysł budowy następcy DARU POMORZA pojawił się w połowie lat 70. Miał tyle samo zwolenników, co przeciwników. Pierwsi argumentowali, że sędziwa biała fregata nie przystaje do nowoczesnych czasów – nie spełnia norm bezpieczeństwa, nie ma wodoszczelnych grodzi, podwójnego dna. Lista obiekcji była bardzo długa. Drudzy zaś twierdzili, że statek wciąż doskonale wywiązuje się ze swoich zadań, a solidność wykonania pozwoli mu pływać jeszcze przez wiele lat. Dyskusje zapewne trwałyby w najlepsze, gdyby Związek Radziecki nie zainteresował się budową w Polsce serii pięciu żaglowców szkolnych. Rosjanie nie chcieli jednak kupować kota w worku. Projekt musiał być sprawdzony, a przecież gdańscy stoczniowcy nigdy wcześniej żaglowców nie wodowali. I tak zaczęto myśleć o budowie prototypowej fregaty, której projektowaniem zajął się zespół inżyniera Zygmunta Chorenia.

Czytaj więcej

Spacer 360°

Trzymasztowa jednostka jest spadkobiercą legendarnych polskich żaglowców szkolnych – LWOWA i DARU POMORZA.

Pomysł budowy następcy DARU POMORZA pojawił się w połowie lat 70. Miał tyle samo zwolenników, co przeciwników. Pierwsi argumentowali, że sędziwa biała fregata nie przystaje do nowoczesnych czasów – nie spełnia norm bezpieczeństwa, nie ma wodoszczelnych grodzi, podwójnego dna. Lista obiekcji była bardzo długa. Drudzy zaś twierdzili, że statek wciąż doskonale wywiązuje się ze swoich zadań, a solidność wykonania pozwoli mu pływać jeszcze przez wiele lat. Dyskusje zapewne trwałyby w najlepsze, gdyby Związek Radziecki nie zainteresował się budową w Polsce serii pięciu żaglowców szkolnych. Rosjanie nie chcieli jednak kupować kota w worku. Projekt musiał być sprawdzony, a przecież gdańscy stoczniowcy nigdy wcześniej żaglowców nie wodowali. I tak zaczęto myśleć o budowie prototypowej fregaty, której projektowaniem zajął się zespół inżyniera Zygmunta Chorenia.

30 czerwca 1981 r. położono stępkę, a po zaledwie 134 dniach – 12 listopada – gotowy kadłub spłynął z pochylni C-1 gdańskiej stoczni. Matką chrzestną jednostki została Helena Jurkiewiczowa – żona Kazimierza Jurkiewicza – wieloletniego komendanta DARU POMORZA. 4 lipca 1982 r. pachnąca nowością fregata weszła do służby. Do zmiany warty doszło w strugach deszczu w Gdyni. Zacumowane rufa w rufę oba DARY, przy ryku okrętowych syren i dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego, symbolicznie przekazały sobie pałeczkę w wielkiej sztafecie polskich żaglowców szkolnych. Dla licznie zgromadzonej publiczności niemałym szokiem był kształt rufy nowego statku. Przyzwyczajonym do klasycznych linii DARU POMORZA trudno było zaakceptować nowoczesny, skrzyniowy wygląd tylnej pawęży z czterema dużymi iluminatorami. Inżynier Choreń długo musiał mierzyć się z krytyką, zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Głosy malkontentów szybko ucichły po tym, jak młody żaglowiec świetnie zaprezentował się w regatach The Cutty Sark Tall Ships Race w roku 1982.

W kolejnych sezonach biała fregata wyruszała na oceany. W 1983 r. celem jej podróży była daleka Osaka, do której statek zaproszono z okazji 400-lecia tamtejszego zamku. Rok później DAR MŁODZIEŻY przekroczył Atlantyk, by w Kanadzie świętować 450. rocznicę wyprawy Jacques’a Cartiera. W latach 1987-1988 pod komendą Leszka Wiktorowicza żaglowiec po raz pierwszy opłynął świat. Odwiedził m.in. Australię, zdobywając rozgłos i serca miejscowych brawurowym przejściem pod żaglami pod Sydney Harbour Bridge. W trakcie 274-dniowego rejsu pomyślnie trawersowano Przylądek Horn, co miało miejsce 6 marca 1988 r., o godz. 7.15.

Na zamknięcie drugiej wielkiej pętli przyszło DAROWI MŁODZIEŻY czekać ponad 30 lat. Pretekstem do wokółziemskiej wyprawy była setna rocznica odzyskania suwerenności przez Polskę. Rejs Niepodległości rozpoczął się 20 maja 2018 r., a zakończył 28 marca 2019 r. Białą fregatę prowadziło dwóch kapitanów – Ireneusz Lewandowski i Rafał Szymański. W ciągu 313 dni statek odwiedził 22 porty w 18 krajach, zostawiając za rufą 38 tys. mil morskich. Przez jego pokład przewinęło się ponad 1000 młodych ludzi – studentów morskich szkół wyższych i średnich oraz laureatów ogólnopolskiego konkursu. To w trakcie tej podróży powstał pomysł świetlnej choinki na grotmaszcie. Udekorowaną w ten sposób jednostkę można było oglądać w Los Angeles, Acapulco i Panamie podczas Światowych Dni Młodzieży. Iluminacja tak bardzo się spodobała, że na Święta Bożego Narodzenia w 2019 r. zaprezentowano ją ponownie – tym razem w Gdyni.

Autor: K.R.

a

108,8 m

fregata

1982

Gdańsk